Spotkajmy się w Driel!

Zapraszamy serdecznie rodziny z Polskiej Szkoły w Oss (ale też wszystkie polonijne rodziny z Holandii) do wspólnego udziału w uroczystościach upamiętniających rocznicę operacji Market Garden.

Dnia 21 września 1944 roku 1003 spadochroniarzy z 1. Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej wylądowało w Driel i okolicach, aby wziąć udział w Bitwie pod Arnhem.

Wydarzenie to upamiętniane jest co roku przez Stichting Driel-Polen.

Program uroczystości w Driel 2022:

14:45 zajęcie miejsc na Placu Polskim/ Polenplein w Driel
15:00 uroczystości złożenia wieńców pod pomnikiem, w obecności gości z Holandii i Polski, występ chóru dziecięcego

Piknik wojskowy

18:00 Polska msza święta w kościele w Driel

Dodatkowe informacje: https://www.driel-polen.nl/nl/

Program wszystkich uroczystości: https://www.airborne-herdenkingen.nl/programma-airborne.../

Rano (jeśli pogoda dopisze) w Ede odbędą się pokazy skoków spadochronowych.

Więcej informacji: https://www.ede.nl/in-de-gemeente-ede/airborne

Agnieszka Lonska:

Pogoda w Driel nie była do końca dla nas łaskawa. Po upalnych tygodniach ochłodzenie przyszło nagle i było drastyczne. W sobotę było nie tylko zimno i wietrznie, ale chwilami tylko słoneczne niebo co rusz zasłaniały deszczowe chmury. Na szczęście dokładnie taką pogodę przewidziały prognozy i większość zebranych zaopatrzona była w parasole czy kurtki przeciwdeszczowe. 

Program uroczystości przygotowanych przez Stichting Driel-Polen przebiegał według tradycyjnego schematu. Wyjątkiem była minuta ciszy na rozpoczęcie spotkania upamiętniająca zmarłą niedawno dni temu Królową Elżbietę II. 

Swoje wystąpienia mieli goście, wszystkie były w trzech językach - po polsku, niderlandzku i angielsku. Młodzież odczytała wiersze. Swój wkład mieli uczniowie polonijnych szkół z Tilburga, Driel, Oss śpiewając z krakowskim zespołem "Promyki" kilka utworów po polsku. Oprawę muzyczną zapewniała także wojskowa orkiestra z Żagania oraz holenderska orkiestra. Oba zespoły na zmianę zapewniali muzyczne tło w momencie kiedy składane były wieńce pod pomnikiem. Wysłuchaliśmy hymnów państwowych. 

Nie było już w tym roku weteranów. Byli jednak świadkowie tamtych dni, osoby które doświadczyły, przeżyły historyczne i znane tylko z opowieści dla większości zgromadzonych wydarzeń. 

Na zakończenie zaproszono wszystkich na piknik wojskowy. Słońce wyszło zza chmur więc można było bez przeszkód rozmawiać, spacerować, oglądać. Polska pyszna wojskowa grochówka w tak zimny dzień rozgrzewała gości znakomicie. Kawa i herbata serwowane w holenderskim namiocie smakowały wyjątkowo. 

Radość dzieciakom sprawili żołnierze prezentując spadochron. Wiatr poderwał w którymś momencie materiał, spadochron wyrwał się ze szpilek którymi był przymocowany i poleciał kilkanaście metrów dalej ku uciesze obserwatorów. 

Konsulat rozdawał upominki - pięknie opakowane tulipany Maczek i Sosabowski - zabraliśmy na pamiątkę. Wiosną kiedy zakwitną będziemy je podziwiać we własnych ogródkach.