Nie zawsze jest łatwo być Polakiem w Holandii. Są jednak momenty, kiedy Holendrzy nas pozytywnie wyróżniają i zauważają. Wrzesień, październik obfitują w takie chwile. To czas wspomnień wydarzeń z czasów II wojny światowej, które są pieczołowicie pielęgnowane przez lokalne stowarzyszenia holenderskie.
Tak było i wczoraj, na uroczystościach w Driel. Było wzruszenie, kiedy chór holenderskich dzieci śpiewał (po polsku) Boże coś Polskę, były podniosłe chwile podczas składania wieńców, był uśmiech na twarzy kiedy dzieci z holenderskiej rodziny, która stała obok nas zorientowały się, ze ja i moje dzieci mówimy po polsku i podekscytowane powiedziały rodzicom- To też są Polacy, tak jak Ci z pomnika!
Oczywiście dla nas- dorosłych, spotkanie miało inny wymiar niż dla obecnych wczoraj na uroczystościach osstojowych dzieci. Maja, Filip, Julka, Daphne, Aleks cieszyli się na spotkanie z polskimi żołnierzami, z tego ze jesteśmy na "Polenplein" i ze wszędzie widać biało-czerwone flagi. Zdjęcie z polskim generałem i rozmowa z panem ambasadorem to powód do radości dla 8 latka. Historia jest gdzieś w tle, ale ważne ze jest, bo choć pewnie nie teraz to za lat kilka czy kilkanaście wspomnienia z takiego dnia nabiorą innego znaczenia.
Szkoła w Nijmegen zaprosiła dzieci na lekcje historii. Najmłodsi mogli posłuchać pana Dominika o tym jak wyglądały działania wojenne w 1944 roku. Ci którzy słuchali uważnie mieli szanse na zdobycie nagród po udzieleniu właściwych odpowiedzi na zadane pytania. Polska Szkoła w Oss dziękuje za zaproszenie!
Uroczystości w Driel, w Oosterbeek, w Arnhem, w Ede związane są z Operacja Market Garden z 1944 roku. (więcej tutaj)
21 września 1944 roku na polach pod Driel wylądowało 1680 spadochroniarzy z Pierwszej Samodzielnej Brygady Spadochronowej pod dowództwem generała St. Sosabowskiego. 1 SBS wzięła udział w bitwie pod Arnhem.
Rok później, w 1945 r., powstał komitet Driel-Polen. Jako wyraz wdzięczności i oznaka przyjaźni mieszkańców Driel dla ich polskich wyzwolicieli.
Ze strony: driel-polen.nl
Cokół pomnika symbolizuje Naród Polski.
W miejscu odsłoniętym od ruchu umieszczono w nim ziemię polską. Z obu stron znajdują się herby Polski i Warszawy zwieńczone godłem Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej.
Z cokołu wznosi się betonowy element symbolizujący siłę polskiego ducha i nieustraszoną odwagę.
Od frontu widzimy postać przedstawiającą młodość, przyszłość, która trzyma w rękach wolność jak kosztowny skarb.
W trudnych okresach wolność znika, ale jest to tylko pozór.
Wolność jest zawsze obecna i koncentruje się na niezłomnej sile Narodu, dodaje Polakom odwagi i siły ducha i zawsze się odradza.
Rzeźbiarz: Jan Vlasblom, zamieszkały w Rotterdam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz